czasem człowiek myśli, że bardziej pod górkę mieć nie może.
a potem się okazuje, jak bardzo się mylił.
tak sobie milczę, milczę. i pomilczę jeszcze trochę.
a kto wie, może w końcu całkiem zamknę to miejsce. weny brak. zdjęć brak. chęci brak.
na razie niech sobie to wisi, w końcu jest jakąś tam historią paru lat. ale...
Nie zamykaj, proszę...
OdpowiedzUsuńKto powiedział, że chęci nie narodzą się? Mój szalony kolega na studiach mawiał; nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być gorzej. Warto jednakże czekać na lepsze.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńHej, Pomarańczko! No co ty, nie daj się!!
OdpowiedzUsuńA dziergasz??
Pochwal się, uciesz nasze oczy:))
Pomarańczko na pewno nie jesteś w gorszej sytuacji , jak ja. Ale staram się trzymać, choć żagiel , już tonie.
OdpowiedzUsuńMarzę, aby były znów te dni, kiedy mogłam z radością coś pisać...
Tylko teraz co przechodzę, ludzkim słowem nie da się opisać...
Nie jesteś sama, tego się trzymaj.
Dbaj o zdrowie i humor.
Gorąco pozdrawiam
trzymaj się , nie zamykaj i nie dawaj się proszę !!!!
OdpowiedzUsuńPomarańczko - tęsknię, czekam, wierzę...
OdpowiedzUsuń:***