nie mogę się doczekać, kiedy przyjdzie pudło z kolorowymi bawełnami, i przywiozę sobie z Mazowsza maszynę.
naszło mnie na patchwork bowiem. a jak mnie coś najdzie, to wiecie.
tymczasem jednak ciągle druty, ale także i maszyna dziewiarska została odpalona. niestety - udzierg maszynowy jeszcze musi ulec poprawce, bo przeliczyłam się z rozmiarami rękawów, wyszły za krótkie i za wąskie - muszę zrobić jeszcze raz.
a udzierg ręczny prezentuje się następująco:
naszło mnie na patchwork bowiem. a jak mnie coś najdzie, to wiecie.
tymczasem jednak ciągle druty, ale także i maszyna dziewiarska została odpalona. niestety - udzierg maszynowy jeszcze musi ulec poprawce, bo przeliczyłam się z rozmiarami rękawów, wyszły za krótkie i za wąskie - muszę zrobić jeszcze raz.
a udzierg ręczny prezentuje się następująco:
1. sweterek testowy dla Pumpkin73, prosty, ale z rozbijającym tę prostotę wrabianiem rękawka od góry - od razu z korpusem - metoda bardzo ciekawa, prosta, na pewno do wykorzystania ponownego. ładny efekt daje też wykorzystanie odwróconego ściegu pończoszniczego na bokach sweterka - powoduje podkreślenie talii linią oddzielającą oczka.


a całość prezentuje się tak:


bardzo ją lubię, używam często.


oczywiście w robocie kilka kolejnych projektów - ale nauczyłam się już, żeby nie pokazywać robótek w trakcie, bo później trzeba czasem bardzo długo czekać na gotowe;))