środa, 21 września 2011

106.


zaległości.
zaległe ości.

nieee, nie będzie o tym dziś, bo nie mam zdjęć.

za to mam dwa skończone kardigany.

dwa zaczęte pulowery, jeden na 2,5 a drugi na 3,0. tak zwane "baletowe", nazwa zgapiona od Danusi, przez "Czarnego Łabędzia".

jedną zaczętą płachtę.

i jedną testową bluzeczkę.


ze zdjęć za to mam wyłącznie kwiatki, o takie:


3 komentarze:

  1. Zdjęcia przypominają lato w Ogrodzie botanicznym. A kolory są prześliczne! Zapraszam na mojego bloga: www.knittedbymagic.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Pokaż te kardigany i pulowery, mam dwie włóczki na 2,5 mm i muszę się czymś zainspirować. *^v^*

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba myślimy podobnie, haha! Też z balkonu? Ładne...
    Ostatnio oglądałam "Czarnego Łabędzia". Przyłączam się do prośby Brahdelt!

    OdpowiedzUsuń