piątek, 10 lutego 2012

119.

dzieje się bardzo dużo, i bardzo różnie.
i prywatnie - z jednej strony bardzo źle, z drugiej całkiem w porządku.
i rękodzielniczo - skończyłam już korpus pokazanego w poprzednim poście sweterka, ufarbowałam (!!) moją pierwszą włóczkę, i nawet zaczęłam już z niej dziubać prosty golf, zrobiłam w międzyczasie dwie czapki i komin.
ale nie mam weny do pisania, póki co, ale musiałam napisać post informacyjny, bo przecież lutowe spotkanie!
oczywiście - Dynia, Kraków, Krupnicza 20, sobota 18.02.2012, godzina 13.
do zobaczenia!

1 komentarz:

  1. To trzymam kciuki, żeby się prywatnie powyprostowywało i poukładało! ~^^~ Bo rękodzielniczo, to jak widać radzisz sobie świetnie, tylko pokaż nam to wszystko. *^v^*

    OdpowiedzUsuń