

oczywiście się ustawiłam w kolejce:)

przepis jest TU (gdyby ktoś potrzebował tłumaczenia - proszę dać znać w komentarzach:)). moje uwagi - jeśli robimy z nutellą w środku, to cukru trzeba dać jak najmniej - tylko tyle, żeby się jajka utarły. ale mam taki pomysł, żeby następnym razem dać tyle cukru, ile mówi przepis, a do tego, zamiast nutelli, do środka ciasteczek włożyć mrożone wiśnie.

ta po lewej, to prezent od M. dla mnie na imieniny. ta po prawej, to prezent na urodziny dla znanej pewnie niektórym z Was z forum robótkowego Geesje od jej Męża.
a to - zestaw, jest też żółta (chociaż niekoniecznie tak żółte, jak na zdjęciu) mieszanka jedwabiu i merino, ze wspólnych zakupów z Kath w sweetgeorgiayarns.
a morski ma prawie jedną trzecią plecków.
a tak: w imitacji "zwisu":)