z trochę innej beczki dziś będzie. bo utknęłam na szmaragdowym swetrze, i jak był sam tył na wysokości pach, tak jest. za to trochę ciągnę moje ooooogromniaste dzieło krzyżykowe, a niedawno zrobiłam kilka par kolczyków - w ramach odświeżenia i tego hobby. oto i one! (mam nadzieję, że ta część mojej dłubalniczej działalności też przypadnie Wam do gustu;))
Trzy zające
1 tydzień temu
Są kapitalne, mają coś w sobie ! ;)
OdpowiedzUsuńA te elementy metalowe (wyglądają na cynę) to się kupuje gotowe czy zrobiłaś kolejną specjalizację - metaloplastyka?
OdpowiedzUsuńSzmaragdowe piękne! A czy zdarza Ci się powtarzać wzory ale w innej kolorystyce?
OdpowiedzUsuń