środa, 1 września 2010

62.

bo właśnie się zorientowałam, że pominęłam post numer 62!
jak mogłam!
zatem wstawiam.


i - słoneczne wspomnienie na ten pochmurny dzień...ależ bym chciała być tam znów...


3 komentarze:

  1. W taki dzień jak dziś to i mnie na wspominki wakacyjne bierze, i tęsknota...Piękne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja dzisiaj, mimo że w deszczowej Angli, miałem właśnie taki dzień (no, prawie:). Miło kiedy czasem słońce zagrzeje. Pozdrawiam serdecznie! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A u mnie dziś było troszkę słońca, choć rana potwornie lało...Piękne wspomnienia...Pewnikiem zdjęć masz dużo więcej...

    OdpowiedzUsuń