oczywiście, jak zwykle miałam pokazać w poniedziałek. i nie pokazałam.
więc - dziś, bo w końcu schowałam wszystkie nitki, a mało ich nie było, z powodu mnóstwa paseczków!
więc - dziś, bo w końcu schowałam wszystkie nitki, a mało ich nie było, z powodu mnóstwa paseczków!
oto The Twin Sister, part One!:




wykorzystałam włóczkę Zephir Adriafilu, dłubałam podwójną nitką na drutach 3,5. paseczki to różne lace, Zephir Jaggerspuna, ręcznie farbowana mieszanka alpaki z kaszmirem i jedwabiem, jedwab z merino...co tam cienkiego w domu było:)
w planie - siostra bliźniaczka, tylko muszę wymyślić, jak ma wyglądać, to znaczy - jaki ma mieć układ paseczków.
póki co robię drugi rękawek pasiastej Georgie - bo czas zdecydowanie na grube, ciepłe, otulające swetry, a nie na cienkie bluzeczki!
a w kolejce czeka jeszcze jedna partia gruszek marynowanych, te obłędne powidła oraz takie ciacho!





w planie - siostra bliźniaczka, tylko muszę wymyślić, jak ma wyglądać, to znaczy - jaki ma mieć układ paseczków.
póki co robię drugi rękawek pasiastej Georgie - bo czas zdecydowanie na grube, ciepłe, otulające swetry, a nie na cienkie bluzeczki!
a w kolejce czeka jeszcze jedna partia gruszek marynowanych, te obłędne powidła oraz takie ciacho!
Piękna! i kolory boskie! też taką chcę! Niesamowicie zmieniłaś wzór, niby cieniej, ale od razu jak się układa! Nie wymyśliłabym tego z oryginału. Dawno nie widziałam TAK fajnych pasków!
OdpowiedzUsuńdziękuję:)))
OdpowiedzUsuńtroszkę się bałam tych pasków, ale na szczęście wyglądają dobrze. zresztą wzięło mnie na pasiaki, Georgie też pasiasta powstaje!
co do samego wzoru - to następnym razem muszę go zmodyfikować - za duże wycięcia pod pachami wyszły, więc musiałam je podszyć. wystarczy zamiast tego zrobić 8-10 rzędów więcej całkiem prosto, i o tyle samo rzędów mniej podkroju pach.
bo będzie następna wersja, jak sobie przypomnę żakard;)
Ladnie Ci wyszło.
OdpowiedzUsuńNigdy nie męczę się z nitkami - wrabiam je w robótkę zaraz po odcięciu nitki. Zaplatam co dwa oczka.
Podoba mi się nieregularność pasków. *^v^*
OdpowiedzUsuńNad tymi powidłami się zastanawiam, ale nie jestem do końca przekonana, że taki smak będzie mi odpowiadał, w kwestii powieł śliwkowych jestem dość konserwatywna... ^^ Rozważę to jeszcze, może ze dwa słoiczki? ~^^~
Piękne paseczki, wspaniały dobór kolorów :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne te paseczki. Świetnie zestawiłaś kolory!
OdpowiedzUsuńTa bluzeczka jest rewelacyjna! Moje kolory, a krój - bajka.
OdpowiedzUsuń