bardzo dziękuję za wszystkie życzenia - i tu, na blogu, i na innych blogach, mailowe, smsowe:)
mam nadzieję, że się spełnią.
co robiłam w Święta?
no jak to co? choinki!
bo przecież: są zielone, robione w Święta, a na dodatek wzór wygląda jak las świerków - prawda?
i to tyle, bo wczoraj udało mi się przewinąć Zenusie, więc będzie kolejna chusta. idę dziergać!
a tu macie jeszcze świątecznego kotecka:
mam nadzieję, że się spełnią.
co robiłam w Święta?
no jak to co? choinki!
bo przecież: są zielone, robione w Święta, a na dodatek wzór wygląda jak las świerków - prawda?
i to tyle, bo wczoraj udało mi się przewinąć Zenusie, więc będzie kolejna chusta. idę dziergać!
a tu macie jeszcze świątecznego kotecka:
Choinki rzeczywiście jak najbardziej w zgodzie ze świątecznym duchem! *^v^*
OdpowiedzUsuńJaki cierpliwy kotecek, dał sobie założyć obróżkę. ~^^~
:)))))))))))))))
OdpowiedzUsuńKotecek ma lekutko niezadowolone ślipka czy to ja się na koteckach nie znam?:)
kotecek, wbrew temu, co się wydaje Brahdelt, nie jest cierpliwy - jest przytrzymywany przez pana;):D i straśnie zły:D
OdpowiedzUsuńChusta w ślicznym kolorze! Kota trzeba czasem pomęczyć, a co!
OdpowiedzUsuń