Pikna! Będzie lans i balans:))) Laurę zaciągnąć się udało? Oby! (ja zaczynam zmagania z aeolianem, mówię Ci, lace to chyba nie będzie moja bajka, ale TĘ BITWĘ muszę wygrać:)
dziękuję:))) sweterek bardzo wygodny, to prawda - będzie na pewno wersja wiosenno-letnia z jakiejś cienkiej włóczki:) dziś była premiera, ale zdjęć - niet. może jutro...
Doro, nie przylazła...co jej zrobić??????? (dasz radę lace, przecież nie może ona Ciebie, musisz Ty ją!!).
Skopać tyłek. Nawet wirtualnie skopać! Nie rozumiem, dlaczego nie przylazła...
No jakoś tej pajęczynie radę dam, coraz lepiej mi idzie, łapy się przyzwyczajają. Ale nie powiem, żebym takie dzierganie kochała:) Natomiast efekt... no cóż - już jest pięknie, to pajęczynka nad pajęczynki, kilometr w 100 gramach:) Proszę o wierne kibicowanie, cobym się nie zniechęciła!
dzięki;))) trochę żre, ale przeżyłam, znaczy - będę nosić. tylko dołem pociągnę, bo trochę się dziwnie czułam w takiej króciźnie do leginsów:D takiej mini nie nosiłam od podstawówki!
Pikna!
OdpowiedzUsuńBędzie lans i balans:)))
Laurę zaciągnąć się udało?
Oby!
(ja zaczynam zmagania z aeolianem, mówię Ci, lace to chyba nie będzie moja bajka, ale TĘ BITWĘ muszę wygrać:)
ja pierdziu:)
OdpowiedzUsuńPiękności gąsienicowe :-)Już widzę, że to jest super wygodny sweterek.
OdpowiedzUsuńSuper wygląda:)już bardzo wiosennie:)
OdpowiedzUsuńNo, no , świetna ta gąsienica :)
OdpowiedzUsuńKlasyka rządzi !
OdpowiedzUsuńdziękuję:))) sweterek bardzo wygodny, to prawda - będzie na pewno wersja wiosenno-letnia z jakiejś cienkiej włóczki:)
OdpowiedzUsuńdziś była premiera, ale zdjęć - niet.
może jutro...
Doro, nie przylazła...co jej zrobić??????? (dasz radę lace, przecież nie może ona Ciebie, musisz Ty ją!!).
Skopać tyłek.
OdpowiedzUsuńNawet wirtualnie skopać!
Nie rozumiem, dlaczego nie przylazła...
No jakoś tej pajęczynie radę dam, coraz lepiej mi idzie, łapy się przyzwyczajają. Ale nie powiem, żebym takie dzierganie kochała:)
Natomiast efekt... no cóż - już jest pięknie, to pajęczynka nad pajęczynki, kilometr w 100 gramach:)
Proszę o wierne kibicowanie, cobym się nie zniechęciła!
oglądałam twój blog ,piękne robótki,jestem pod wrażeniem cudenkabasi.blogspot.com
OdpowiedzUsuńWidziałam na żywo! Gąsienica urodę ma wielką, można jej nawet wybaczyć to, że podgryza :) Pozdrawiam!! klikaf
OdpowiedzUsuńna żywo gąsienica rewelacja !!!!!
OdpowiedzUsuńdzięki;))) trochę żre, ale przeżyłam, znaczy - będę nosić. tylko dołem pociągnę, bo trochę się dziwnie czułam w takiej króciźnie do leginsów:D
OdpowiedzUsuńtakiej mini nie nosiłam od podstawówki!