poniedziałek, 26 lipca 2010

54.

oto Manha Manha - zdjęcia robocze. jeszcze nie wykończony do końca (przez ostatnie półtorej godziny robiłam zakończenie dolnej listwy przy pomocy metody i-cord bind off...). brakuje kieszonek i listw "guzikowych" z przodu, ale pokazuję cokolwiek, bo jestem póki co bardzo zadowolona :o) (za nic w świecie nie mogę tego drugiego zdjęcia wkleić prosto, mimo, że kilkakrotnie zapisałam, pod różnymi nazwami, w wersji wyprostowanej...)

12 komentarzy:

  1. Bajecznie piekny , nawet w wersji polozonej ;).Teraz szybciutko wykonczeniowka i daj boże jeden dzień z 20 st zeby mozna bylo poparadowac :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niedokończony a już piękny. Marszczenia na plecach - miodzio.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny! marszczenia fantastyczne! Miłego Wiednia i pysznej kawy życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. dziękuję:-) z tymi marszczeniami - jakiś koszmar, trzeba zbierać oczka z trzech drutów w jedno, co chwila mi któreś spadało, albo drut "uciekał", ale dałam radę. może dziś mi się uda zrobić listwy, i sweterek (bez kieszeni) pojedzie do Wiednia. kieszeni na pewno nie zdążę, bo wypadałoby się jeszcze spakować, a jak zwykle zostawiłam to na ostatnią chwilę;)

    w Krakowie od paru dni 15-20 stopni i deszcz...i mimo Manu, wcale mi się to nie podoba!

    OdpowiedzUsuń
  5. Wyszedł świetnie !
    Mój Manu ma na razie tylko korpus, teraz zabieram się za rękawy;)

    OdpowiedzUsuń
  6. O, mamusiu... będzie bombowy !
    Długość idealna, a model sam w sobie cudowny ! :)Czekam na rychły koniec !:)

    OdpowiedzUsuń
  7. jejku,piękny,padłam i się chyba nie podniosę:)bardzo,bardzo mi się podoba

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie szkodzi, my też możemy w pozycji "na boczku" popatrzeć raz na Twoje zdjęcia:)))
    Jest fantastyczny!

    OdpowiedzUsuń
  9. Czy w tę, czy w inną stronę - sweterek wygląda bardzo ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajne te plisy-warto było się namęczyć:)

    OdpowiedzUsuń
  11. śliczny, nawet w pozycji na boczku :)
    Też mam go w planie, ale nie mam pomysłu na włóczkę. Nie wykluczone, że spapuguję, bo Twoja wersja cudna!

    OdpowiedzUsuń