piątek, 13 sierpnia 2010

58.

dziękuję za wpisy pod "jagódką":) zapowiada się fajnie, ale zobaczymy, jak sobie poradzę z wszelkimi niuansami. Magii66, w razie czego uśmiechnę się po pomoc, jako do osoby, która już ma Sabbaticala za sobą, i to pięknego!

a nie mówiłam!! od dwóch dni nie zrobiłam ani pół rządka. odezwała się alergia (która wg pana doktora wcale nie jest typową alergią "na coś", tylko wynikiem za dużej ilości czegośtam we krwi, co powoduje takie reakcje). wieczorami zasypiam na siedząco, a wcześniej zajmuję się głównie tym, żeby podstawiać pod nos chusteczki.
fatalnie.
mam nadzieję, ze powrót do regularnego psikania sterydem coś pomoże, bo za tydzień idziemy na wesele znajomych, i nie chciałabym siedzieć z oczami jak u królika i z ręką pod nosem! jak tu tańczyć? jak jeść, kiedy nie czuję smaku nic a nic?!

6 komentarzy:

  1. też mam chrapkę na Sabbatical :) Nawet już się za niego zaczęłam zabierać. czy mogę prosić o link aby zobaczyć efekt pracy Maggi66?

    OdpowiedzUsuń
  2. sweter Małgosi jest do obejrzenia na Ravelry: http://www.ravelry.com/projects/magii66/sabbatical
    proszę:)

    OdpowiedzUsuń
  3. O, ja mam podobnie, tylko cieknie mi z nosa rano, po wstaniu z łóżka, potrafię ze 20 chusteczek zużyć, ale potem jest już lepiej. Trzymam kciuki za zadziałanie leku!

    OdpowiedzUsuń
  4. Chętnie pomogę, gdyby co.
    Widzisz mój syn od kilku dni wstaje z zaczerwienionymi i podkrążonymi oczami i katarem. Też alergik, ale jak dotąd uczulony tylko na kurz. w te pędy do alergologa trzeba się udać! Zdrówka!Marigor ruszony...

    OdpowiedzUsuń
  5. a u mnie alergia na "cośtam" objawia się opuchniętymi powiekami i masakrycznym bólem głowy; kataru nie mam wcale - dziwne nie?
    tak czy inaczej alergii współczuję :(
    nie daj się!

    OdpowiedzUsuń
  6. Oczywiście Maribor ruszony:)

    OdpowiedzUsuń