w końcu jakieś zdjęcie, obiecywałam i obiecywałam. tak się prezentuje alpaca. mam tylko 50 g., więc nie wiem, na ile tak naprawdę starczy. jeśli nie starczy na całość, to z jednej strony będzie szeroka falbana z alpaki, gładki środek z ciemnozielonego zephira, a z drugiej strony też alpakowa falbana, tylko znacznie węższa. tak to sobie wymyśliłam - ale na razie robię i patrzę, jak włóczka schodzi, bo a nuż starczy na całość? wzór prosty, żeby się kolory nie zgubiły w zbyt skomplikowanych oczkach.
a tak wygląda w tej chwili "wyszywanka". będzie tego mniej więcej 12 razy tyle. i ciągle jest to dla mnie niespodzianka. góra to chyba dachówki, a na dole - nie mam pojęcia:)
a tak wygląda w tej chwili "wyszywanka". będzie tego mniej więcej 12 razy tyle. i ciągle jest to dla mnie niespodzianka. góra to chyba dachówki, a na dole - nie mam pojęcia:)
Ażur-cudo, obrazek- umieram z ciekawości...Haftowałam kiedyś krzyżykami, wiem jaka to żmudna robota. Na drutach szybciej wszystkiego przybywa, rośnie w oczach!
OdpowiedzUsuńażurek naprawdę śliczny, już się nie mogę doczekać całości :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Kasia