czwartek, 8 kwietnia 2010

27.

wysechł, wysechł:) ale wczoraj dotarłam po ciemku i nieciekawe zdjęcia wyszły. dziękuję za miłe słowa na temat stanu rozłożonego, mam nadzieję, że naludziowy przyjmiecie równie optymistycznie! nie mogłam się zdecydować, więc zdjęć jest dużo.


(o, a tu widać, że mi spodnie wiszą, prawda?? widać?? no. to jeszcze minus pięć i będzie idealnie;))


a tu proszę, jaki mam umajony balkon;) a raczej ubratkowany:

a temu zdjęciu - wybaczcie - nie mam pojęcia, co dolega! jakbym nie przekręcała, wychodzi mi bokiem!

7 komentarzy:

  1. No śliczny jest! szczególnie na zdjęciach pod światło.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny! ;) jeszcze lepszy niż, sobie wyobrażałem ! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowny. Nie ma innych słów, by określic jego urodę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudny jest! I kolory włóczki idealnie pasują do wzoru. Bardzo, bardzo mi się podoba, niemalże czuje się jego delikatność.

    OdpowiedzUsuń
  5. O, już jesteś szczuplutka, jeszcze pięć i spodnie spadną całkiem, i trzeba będzie kupować nowe (chyba, że to o to chodzi! ~^^~). Szal piękny, cudowne morskie kolory!

    OdpowiedzUsuń
  6. Szal jak szal - ale pupeńka... marzenie ;-)

    OdpowiedzUsuń